Sprawowanie samorządu w czasach niemieckiej okupacji było zadaniem niezwykle wymagającym – zwłaszcza wszystkim mądrości i odpowiedzialności. Z jednej strony nie należało im zbyt pomagać, z drugie jednak nie można było ich rozwścieczyć. Należało umieć wykorzystać dramatycznie ograniczone środki by uczynić maksymalnie wiele dobrego w atmosferze strachu i terroru. Sztuka ta udała się wójtowi gminy Wawer w latach 1939-45, Stanisławowi Krupce.
Krupka pochodził w niewielkiej wsi na Kurpiach i w młodości związał się z ruchem ludowym. Do 1935 roku pracował jako samorządowiec i nauczyciel, znajdując się w opozycji do coraz bardziej autorytarnych sił Sanacji. Zwolniony z pracy, przeniósł się do Warszawy, gdzie w lipcu 1939 roku został wybrany wójtem gminy Wawer, wbrew wyższym władzom uważającym go za zbyt lewicowego. Dwa miesiące później rozpoczęła się wojna.
Po zajęciu gminy, Niemcy nakazali Krupce dalej sprawować urząd. Nie uchroniło go to jednak przed represjami. W drugi dzień świąt wraz z 120 innymi mieszkańcami Wawra i Anina został wywleczony z domu i skazany na śmierć w odwecie za zabójstwo dwóch żołnierzy przez miejscowych kryminalistów. Cudem przeżył – znalazł w ostatniej grupie rozstrzeliwanych, którą ułaskawiono, rozkazując jej pogrzebanie pozostałych zmarłych. W trakcie całej okupacji wójt musiał wiele razy manewrować między lojalnością wobec państwa podziemnego, a władzami nazistowskimi, które musiał uspokajać i zadowalać, tak by nie zemściło się to na jego sąsiadach. Wiosną 1940 roku doszło do postrzelenia kolejnego niemieckiego żołnierza – dzięki mediacji Krupki i jego sekretarza, który pozyskał sympatię miejscowych volksdeutschów, udało się wynegocjować uwolnienie 200 zakładników, którzy ponownie mieli zostać rozstrzelani w akcie zemsty. Samorządowiec, korzystając ze swej władzy, pomagał również członkom AK w uzyskiwaniu podrabianych dokumentów oraz organizował pod płaszczykiem Wyższej Szkoły Zawodowej (Niemcy nie akceptowali innych form wykształcenia dla Polaków) tajne komplety dla lokalnej młodzieży. Pomagał również prowadzonej przez Janusza Korczaka kolonii dla dzieci żydowskich, mieszczącej się w willi „Różyczka”, urządzając m.in. dostawy żywności aż do przeniesienia instytucji do Getta Warszawskiego w listopadzie 1940 roku. Uhonorowany niewielką ulicą odchodzącą od ul. Dzielnicowej, nieopodal stacji kolejowej Wawer.
Bibliografia
- Wierzchowski Henryk, Stanisław Krupka – Wójt na trudne czasy, w : Wawer i jego osiedla, red. Jan Czerniawski, Warszawa 2007
- Tyszkiewicz Jan, Egzekucja ludności cywilnej w Wawrze 27 grudnia 1939, Warszawa 2004
- Kasprzycki Jerzy, Majewski S. Jerzy, Korzenie Miasta, Tom VI, Warszawa 2004